To miał być zwyczajny post, ale chyba mi przegrzało mózg od chorowania i wyszło jak wyszło.
Zanim zaczniecie czytać ten post, przygotujcie sobie pudełko chusteczek.
Albo wiadro. Będą wielkie wzruszenia.
- Witajcie! Tutaj Barbara Grylls, najmodniejsza podróżniczka na świecie. Dzisiaj będę zwiedzać pustkowia drewna lakierowanego.
- Oh nie, to radoskorpion!
Fajna historia :) Sliczna ta Barbie <3
OdpowiedzUsuńHa ha! Też gram w F3!
OdpowiedzUsuńa gdzie relacja z pogrzebu?
OdpowiedzUsuńzbliżenie na nie różową
płytę nagrobną?!
Niestety różowy marmur jest za drogi na mój budżet :P
Usuń